poniedziałek, 4 lipca 2011

Biskwity czekoladowe

Co można robić w dzień taki jak wczoraj? Raczej niedużo, bo siedzenie trzeci czy czwarty dzień oglądając seriale może ogłupić...Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam słońce, i dni kiedy temperatura przekracza niemoralną granicę 30 stopni, dlatego wczoraj było mi strasznie zimno i jedyne o czym marzyłam to coś ciepłego z czekoladą (mówię to jako nie do końca anonimowa czekoladoholiczka ;) ) Ale, że niestety z powodu nieposiadania żadnej, nawet gorzkiej czekolady w domu (której z całego serca nienawidzę, ale na takim głodzie i to był szczyt moich marzeń) musiałam szukać innego rozwiązania... po przejrzeniu całej masy przepisów znalazłam coś idealnego dla moich już i tak zniecierpliwionych kiszek:) Po zjedzeniu swojej porcji niezbędnych mi do życia węglowodanów resztę wieczoru można spokojnie spędzić dalej będąc ogłupianym przez seriale, ale z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku nakarmienia całej rodzinki:)

Tak więc z czystym oraz najedzonym sumieniem podaję przepis na te słodkości poprawiające humor nawet w nudny, deszczowy dzień.:

Biskwity czekoladowe
(około 6-8 sztuk)

Składniki:
  • 2 jajka
  • 4 łyżki cukru
  • 6 łyżek mąki pszennej
  • 1 i pół łyżki kakao w proszku
  • 4 łyżki dżemu morelowego ( ja z racji tego, że pogoda za brzydka żeby wychodzić do sklepu, nawet jeśli mam go przez ulicę dałam dżem rabarbarowy własnej produkcji)
  • 150 ml ubitej śmietanki kremowej ( u mnie śnieżka straciatella, żeby były bardziej czekoladowe)
  • cukier puder do posypania (ja nie zdążyłam posypać, bo już wszystkie były zjedzone)
Sposób przygotowania:

1.Wyłożyć papierem do pieczenia 2 blachy. W misce utrzeć jajka z cukrem na puszystą masę, tak aby po wyjęciu łopatki miksera w masie przez kilka sekund pozostało wgłębienie.

2.Do masy przesiać mąkę i kakao w proszku. Delikatnie wymieszać łyżką.

3.Masę wykładać po jednej na pergamin i rozsmarowywać, tworząc owalne placuszki. Ponieważ w trakcie pieczenia urosną, zostawić między nimi odstępy.

4.Piec w piekarniku w temp.220 stopniach przez 7-8 minut albo do chwili, gdy ciasto będzie się uginać przy dotykaniu. Wyjąć i pozostawić do przeschnięcia.

5.Kiedy przestygną, ostrożnie zdjąć z pergaminu. Rozsmarować dżem na płaskiej stronie placka, nakładając trochę bitej śmietany.

6.Złożyć biskwita na pół i posypać cukrem pudrem.

Smacznego!

Przepis pochodzi z książki "Z kuchennej półeczki-Czekolada" Jacqueline Bellefontaine 

ps. sorki za jakość zdjęć, ale rodzinka nie dała mi zrobić lepszych, sama musiałam się niemal bić o chociaż jednego:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz